niedziela, 24 czerwca 2012

Znów problemy z harcówką. Przyjazd zastępu z Sopotu.

Ehh, niestety, po trzech zbiórkach przyczepę straciliśmy, bo "przeszkadzaliśmy" właścicielowi, o ile można tak nazwać granie w różne gry na dworze. No ale czego się spodziewać po starym kawalerze który nie zaznał "przyjemności" wychowywania dzieci ;p No na razie wpadłem na pomysł zrobienia Mini Ligi w piłkę nożną, z okazji UEFA Euro 2012 ;p


No a w piątek do Pierwoszyna, przyjechał do nas zastęp z Sopotu z o. Bertoldem, który jest karmelitą bosym(prawdę pisząc nie wiem co to oznacza ;p ), wpadł również druh Michał. Niestety z Wilka przyjechały tylko trzy osoby, Przemek, Daniel i ja. Msza Św. do której służyliśmy nie wypadła tak źle, nie byliśmy tylko trzech bo przyszło również dwóch ministrantów.
Po Mszy odbył się apel, podczas którego Oskar z zast. z Sopotu złożył Przyrzeczenie. Po apelu ugościł nas ksiądz proboszcz który udostępnił nam plebanię. Były gry, trochę o obozie i scenka przygotowana przez Sopocian. I tak Wilk wrócił do domów ok. 21:30




z. Adam Szczuko

wtorek, 5 czerwca 2012

Harcówka ;(

Po długiej nieobecności odzywam się. No ale cóż, skoro nie ma co pisać... Niespokojne i nieszczęśliwe są teraz czasy dla Wilka. Naszą harcówkę czy raczej twierdzę, bo tak można ją nazwać, gdyż była tak wielka i masywna, ktoś doszczętnie zniszczył. Z moralnego dołka wyciągnęła nas Mama Daniela, załatwiając nam przyczepę u swojego znajomego. 


PS: Dodam że od kilku zbiórek są z nami dwie dziewczyny, Zuzia i Marta, które też chcą zostać harcerkami ale niestety nie możemy, i ja, i one skontaktować się z drużynową Bluszczy.



z. Adam Szczuko